< Nastąpiła mała przebudowa >
W trójcy jedyny
też jestem tylko liczbą
ale choćby przyszło iść
po ludzkich twarzach i językach
ból stóp i obrzęki
mają sens
aby w braku pytań
do bezliku odpowiedzi
cokolwiek pojąć
błogosławione zwątpienie moje
w pustych ścianach
nagiego ja w wielokropku
zaczynamy się
brzemiennym ciężarem
a miarą jest czekanie
i stawiane po drodze
kroki pytania
inaczej
finał nie istnieje
w istocie
ani poza nią
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz