piątek, 22 października 2010

obok

Ciągle pracuję nad tym wierszem, słowa już istnieją, muszą tylko przyjść do mnie w całości. Powoli, przychodzą (ostatnio poprawiane 04.02.2011)

nie liczą się lata pomiędzy
ani obowiązkowe odstępy
w centymetrach
tu nie ma spraw intymnych
leży całe łóżko obok
kawałek starości
zrzędliwe usta oprawione
w znoszoną skórę
i mamdosyć w odwiedziny

w osobnym obok
mocują się w powietrzu echa
perliczych uderzeń śmiechu
ust pielęgniarskich
i niedostane baseny, kolacje
i skaczą sobie do łóżek
z kratek krzyżówek hasła

przychodzi bezczelnie
pora dogaszania świateł
w oczach, w których
nie ma już spraw intymnych
i tylko oddechy dzieli na części
w każdym uniesieniu klatki
oczekując pointy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz