nie liczą się lata pomiędzy
ani obowiązkowe odstępy
w centymetrach
tu nie ma spraw intymnych
leży całe łóżko obok
kawałek starości
zrzędliwe usta oprawione
w znoszoną skórę
i mamdosyć w odwiedziny
w osobnym obok
mocują się w powietrzu echa
perliczych uderzeń śmiechu
ust pielęgniarskich
i niedostane baseny, kolacje
i skaczą sobie do łóżek
z kratek krzyżówek hasła
przychodzi bezczelnie
pora dogaszania świateł
w oczach, w których
nie ma już spraw intymnych
i tylko oddechy dzieli na części
w każdym uniesieniu klatki
oczekując pointy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz